totalny bajzel.
Chcąc nie chcąc, Chcę Ciebie.
Dorośnij, albo się zamknij. Twój wybór.
Możesz już nie pamiętać, ale też kochałeś.
Wspomnienia wracają. Tylko z podwójną siłą, wiesz?
Może nie jestem twarda, tak jak obiecywałam, ale Ty ju dla mnie nie istniejesz. I to jest mój osobisty sukces.
chciałabym zrobić tak, żeby to mężczyźni cierpieli przez kobiety tak cholernie mocno.
prędzej, czy później wróci to, co tak nagle wypadło nam z rąk.
Nie obiecuj mi słońca, kiedy wiesz, że zawsze będzie padał deszcz.
inni kochają nas za coś, czego sami nie widzimy.
Nie ma nic gorszego od bezsilności.
też Ci kiedyś spierdolę sens życia, bejbe.
Przyjdź. Opowiem Ci jak bardzo boli mnie Twoja nieobecność.
Kłótnie są po to, żebyśmy uświadomili sobie, ile znaczy dla nas ta druga osoba.
pełną kulturą pierdolę wszystko.
i jeśli obrażam się na Ciebie milion razy na minutę, wiedz, że nie zamienię Cię na nikogo innego.
Czy to, że przytulisz inne na moich oczach, daje Ci jakąkolwiek satysfakcję?
Mówiłeś, że kochasz. Pamiętasz?
Miło było Cię kochać.
Już dawno przestałam oczekiwać od Ciebie czegokolwiek.
Pachniesz szczęściem, wiesz?
No, szału nie ma.
Chyba Cię zjem z miłości.
Muszę przyznać - bajerować to Ty umiałeś.
Wszystko powraca. Zawsze.
"dobra, fajnie" - u mnie oznacza "zamknij ryj"