Grunt to dobrze się bawić.
Zdjęcie zrobione pewnego dnia na Hipi Party w Zielonej Górze. Zabawa była przednia do godziny 23.00 kiedy to panowie policjanci postanowili zrobić nam płatną imprezę. Mimo tego akcentu, przyjemnie się wspomina chwile szaleństwa i ciekawe widoki. Meeting międzynarodowy - mieliśmy tam portugalczyka, który poczęstował nas tym swoim słynnym winem. Porto - nieźle grzało. Wszak 40% alkoholu to nie przelewki.
Uwaga Uwaga Komunikat!
Otóż doszedłem do momentu kiedy tak faktycznie straciłem chęć prowadzenia osobistych wywodów z dodatkiem swoich zdjęć. Nie sprawia mi to już przyjemności, nie leczy moich kompleksów (a jakże), komunikacja z innymi ludźmi za pośrednictwem fotobloga mija się z celem...
Dlatego nie będę go prowadził. Niech sobie zostanie i jak ktoś ma ochotę czy też nie ma co robić, to sobie popatrzy na kawałek osobistej historii.
Zamiast tego założę nowego fotobloga, który będzie jedynie o tematyce muzycznej. No może od czasu do czasu coś o filmie czy jakiejś lekturze też coś się znajdzie. Już coś takiego prowadziłem - tłumaczenia utworów, trochę historii z muzyki, był conajmniej jeden wiersz, gra komputerowa też się znalazła. Tego można się spodziewać w nowym tworze. Aby dobrze zacząć to skopiuję to co już było w starym fotoblogu na nowego a potem tyle na ile chęci pozwolą będę dalej redagować.
Brzmi ambitnie ale i tak wyniki pokażą czy to będzie coś wart.
Pozdrowienia
ps. najlepszym utworem do obecnego stanu rzeczy jest Show Must Go On. Jednak z drugiej strony bez przesady - wszak fotoblog to tylko jakaś część rozrywki.
A więc bawmy się Queen - Tie Your Mother Down (live)