jakos tak mi dziwnie . wykompałam sie i spojżałam na wszystko inny kontem widzenia
ze kiedyś wszystko co jest moje bedzie kogoś innego ,
i po co mi to wszystko potrzebne ?!
Jutro święta . Powinnam sie cieszyć ..
ale jakos tak nie mam ochoty
o mały włos miała bym znowu kare na pare miesiecy ; x
nie wytrzymała bym ; o