photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 WRZEŚNIA 2007

Rrrrrraaaaaaaatuuuuuuuuunkuuuu !

Mój Boże :[zaklopotany]:(:(:(:[placze]:[placze]:[placze] proszę Cię o : - mądrość :[luzak] , aby zrozumieć mojego profesora od anglika :[zaklopotany](!)(!)(!) - miłość , aby móc mu wybaczyć :[szok]:[szok]:[szok](!)(!)(!) - cierpliwość , aby godnie znieśc jego postepowanie :[wsciekly]:[zly]:[wsciekly]:[szok]:[szok]:[szok](!)(!)(!)(!)(!) Ale Boże . . . . :[niepowiem]:[niepowiem]:[niepowiem]: Nie dawaj mi siły . . . . :[nie]:[nie]:[nie]:[nie](!)(!)(!)(!)(!)(!) Bo jak mi dasz siłe . . . . :[luzak]:[luzak]:[luzak] TO MU PRZYPIERDOLE . . . (!)(!)(!)(!):[zly]:[zly]:[wsciekly]:[wsciekly]:[wsciekly]:[zly]:[zly]:[szok]:[szok]:[szok]:[szok]:[szok]:[zaklopotany]: A TERAZ POSMIEJTA SIE LUDZISKA :[smiech]:[smiech]:[smiech]:[smiech]:[smiech]:[smiech]:[smiech]:[smiech]:[smiech] BZDUROBAJKA (część I) Wilk chciałby zjeść Czerwonego Kapturka Czerwony Kapturek idzie przez las i spotyka wilka. WILK: Dokąd idziesz głupia? CZ. KAPTUREK: Nie jestem głupia. Jestem bardzo roztropną dziewczynką, a nazywają mnie Czerwonym Kapturkiem, ponieważ mama uszyła mi czerwoną czapeczkę. A poza tym mam czerwoną sukienkę, czerwoną bluzeczkę, czerwone buciki, czerwone skarpetki, czerwone... Ojej! Ja rzeczywiście wyglądam jak głupia! W: Aleś ty głupia! CZ. K.: Nie mów tak brzydko! Jestem bardzo grzeczną i posłuszną dziewczynką. Idę do mojej kochanej babci i niosę jej... O ja głupia idiotka! Zapomniałam koszyka ... muszę się wrócić. W: Idź, idź, a ja lecę do babci i ją zjem, a zaraz potem zjem tę dziwaczkę. W końcu jest się tym złym wilkiem, no nie? W domu babci. W: Puk, puk babciu. To ja Czerwony Kapturek! BABCIA:(maluje się przed lusterkiem) Czerwony Kapturek? Nie przypominam sobie...A to ty wilku! Coraz gorzej ci wychodzi to udawanie. W: Dobra, dobra, a teraz cię zjem! B. Akurat! Obiecanki cacanki. Za stara jestem na podryw, (czule) ty zwierzaku... Wiesz, umówiłam się z leśniczym; mógłbyś mi chaty popilnować, bo znowu zapomniałam, gdzie włożyłam klucz. Sklerozka! Ostatnio na przykład tydzień się głowiłam, jak zgasić światło w lodówce... No pięknie , muszę lecieć. W pralce są owoce. Czyj się jak u siebie w ... norze; (czule) potworze! (wychodzi). W: (zdenerwowany) A co to, wegetarianin jestem jakiś popaprany, czy co?! Wkurza mnie ta babka! Już ja jej wnuczkę urządzę... ( przebiera się i kładzie się do łóżka). CZ: Puk, puk babciu; to ja twoja ukochana wnuczka!. Czy dzisiaj mnie pamiętasz? W: A to ty kochanie! CZ: Babciu, fatalnie wyglądasz !... kiedy ostatnio się depilowałaś? W: Zapytaj o zęby... CZ: Powinnaś zadbać o siebie. Przyniosłam ci szampon z ceramidami i krem plenitiv activ super nova. W: Zapytaj o zęby...! CZ: A może ty się czujesz staro... W: Zapytaj mnie w końcu o zęby!!! (Wchodzi Śpiąca Królewna i ziewa) Śpiąca Królewna: Cześć dziwaki! Się masz Kapciurku. Nadal ubierasz się na "ciuchach"? (CZ. wystawia język) A coś się tak wilczurze przebrał? Masz kłopoty z osobowością? W: Nie; ze zjedzeniem Czerwonego Kapturka... Ś: Wychodzisz z wprawy. Posuń się, chcę się zdrzemnąć. W: No wnuczko, popatrz, jakie mam zęby. CZ: No, żółte są... W: No nie, chyba zjem ją nie według scenariusza... (wchodzi królewicz) Królewicz: Szukam Kopciuszka. Ukrywa się przede mną, ale znam jej numer buta i mam jej pantofelek. No to mierzymy. ( zakłada wszystkim po kolei, ale but pasuje dopiero na wilka) K: Kopciuszku!!!... Kopciuszku, dlaczego masz takie wielkie zęby? W: (bardzo wkurzony) Nie wytrzymam... Rezygnuję z tej bajki. Może zaangażują mnie w jakimś horrorze... (wychodzi, a królewicz za nim) K: Ależ Kopciuszku nie przejmuj się zębami; i tak cię kocham... CZ: Co jest grane? Dlaczego babcia przebrała się za wilka?... (wchodzi książę) K: Szukam Śpiącej Królewny... CZ: Śpi, tam... K: Znowu?... (Patrzy z zainteresowaniem na Kapturka) A niech sobie śpi... Jesteś wolna? CZ: (zalotnie) Nooo... (wychodzą) (Śpiąca Królewna budzi się) Ś: Czuję się jakbym spała sto lat...(patrzy w lustro) Na szczęście nie wyglądam na tyle. (do publiczności) Hej, ludzie! Nie widzieliście gdzieś w pobliżu jakiegoś księcia? No, może być ostatecznie szewczyk, byleby najpierw zabił jakiegoś smoka... no cóż, ciężko teraz o odpowiedniego męża. Chyba wyjdę gwiazdę disco polo. (wychodzi, a zaraz potem wbiega Kapturek) CZ: Co ja narobiłam, co ja głupia najlepszego zrobiłam?! Zapomniałam zapytać wilka, dlaczego ma takie wielkie zęby. Bracia Grimm mnie zabiją ( wybiega) KONIEC CZESCI PIERWSZEJ - CIAG DALSZY NASTAPI - KIEDYS TAM :[luzak]:p:D:[smiech]:[tanczy]

Informacje o devilschild


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24