dobra dobra, nie patrzmy na jakość i mordkę, ale na nogi, bo są w sumie nawet dobre xd
A więc jestem chora, mam infekcję gardła, a za 8 dni wybieram się na egzamin do klasy teatralnej, gdzie muszę zaśpiewać piosenkę.
Ale wszystko mam przygotowane, piosenkę znam na pamięć i bądźmy dobrej myśli.
Boję się. Boję się egzaminów, boję się, że je zawalę i nie dostane się do 'mojej' szkoły, a naprawdę zależy mi, jak nigdy bardziej.
Stresujecie się tak jak ja? Dostanie się do klasy o profilu teatralnym decyduje praktycznie o całym moim życiu i jeśli to spierdole, to drzwi do mojej kariery będą zamknięte na pięćset kłódek, a na nich będzie pisało: wypierdalaj. Zdaję sobie z tego sprawę i mnie to przytłacza. Widzę już najbliższy weekend i zakówanie..