photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 SIERPNIA 2010

mrau

no nie mam już co dodawać

brakuje mi zdjęć, chociaż na wakacjach powinno być wprost odwrotnie, ale się mi usunęły no, np. z  Soliny było ponad sto, ale no niechcący no xd

 

 

jak koniec wakacji, to wtedy się coś zaczyna dziać.

ostatnia zaliczona domówka u Damiana zamiast grilla, i tylko dlatego, że była straszna burza z której się ucieszyłam xd bo dzięki niej nie musiałam wracać do domu i impreza trwała do 4.aah

odjechany koncert rynkowy z Kasą, boski gitarzysta, nie!! wszyscy tacy byli zresztą. i podróż ze Zwięczycy na nogach do Bg, w której to dla miłego spędzenia czasu wykrzykując śpiewałyśmy piosenki xd kościelne, tzn. wspomnienia zza czasów kiedy jeszcze żyły dinozaury, czyli scholi.

genialny dzień z Agatą, zapchanie fontanny kamyczkami,  napalone kilkulatki chlapiące po wszystkich wodą, dialog z dość dziwnym 150 letnim panem straszącym nas strażą miejską

-bo ja zaraz zadzwonie po straż miejską gówniary jedne

-a pan ma telefon.o

(15 min później)

-112, jak pan nie pamięta

-

-niech się pan już nie fatyguję my już idziemy!

-ja Was jeszcze dopadnę

-adres panu podać? a zresztą nie my tu bd za godz

( mina dziadka? bezcenna! )

 

taaa, no później też go spotkałyśmy, ale nie przyszłyśmy dla niego tylko zaciekawione byłyśmy spacerującymi clownami w parku.dziwne, bo potem okazali się oni uczestnikami koncertu 'kochamy jezusa' pomagający zabawiać dzieci

oh niestety zmyłyśmy się z tego czegoś szybko, ale nie dlatego, że 'bity' niekoniecznie nasze, ale DESZCZ.

dzień zakończony uroczym spacerem w deszcz z nową współlokatorką z ławki, od tego roku.jeea

 

 

d o w i d z e n i a

 

 

 

Komentarze

~agacioszek takich genialnych dni przed nami jeszcze 98623475823623 kotek ;***
lowe <3.
18/08/2010 19:42:00