Jaaki koooń xd
tam kawałek Angeli się jeszcze zmieścił ;p
Piszę notkę bo Stachu mi powiedział,że mój fotoblog nie działa więc nie żyję dla świata xd
No to proszę,jest notka ;)
Za 48 godzin będę już na dworcu,za kolejne 12 w cudownym miejscu o nazwie Łostówka. Na te dwa tygodnie czekałam cały rok :)
Jutro wpadam w szał kupowania i pakowania. Oprócz ubrań i takich typowych rzeczy pakuję też dobry humor i kłębki myśli,które zamierzam tam wyprostować.Nie zapomnę przygotować również chęci dobrego przeżycia Sacrum Silentium i wyczyścić mojego trochę zabrudzonego ostatnio optymizmu,który przydałby się również Martynie.
Także mówię Witoj Łostówko!