jeszcze ze spotkania z Anią <3 <3
***
ostatnio moje dni upływają płynnie, nie razy doprawione jakąś nieznaną przyprawą.
Widok zza okna bardzo upodobał sobie zamykanie moich powiek, kiedy czytam książkę,
planowane odwiedziny do mojej mamy w Gdańsku, odwołane :(
Weekend i tak zapowiada się bardzo ciekawie, chociaż powiem, że i tak mi szkoda.
idąc jedną ścieżką, lepiej jest się nie zastanawiać, co byłoby gdyby poszło się inną.
a tym czasem... idę wyłapywać magiczne prądy powietrzne, zanim przesiedzę przed kompem cały dzień :D