-spójrz w moje oczy i zobacz ile dla mnie znaczysz..
-ale przeciez tam NIC nie ma..?!
-no właśnie.
kurde, kurde, kurde. albo mi się wydaje, albo jestem kretynką. raczej pewnie ta druga opcja jest bardziej prawdopodobna. wszyscy wokół mnie zawsze mają rację, mówią mi jak jest, ale ja głupia naiwna w to nie wierzę, bo przecież zawsze musi być po mojemu, bo ja tak chcę i koniec. tyle razy się przejechałam na takim czymś, ale nadal robię po swojemu. chyba najpierw musze wszystko po 100, 200 czy nawet 1000 razy przemyśleć nim podejmę decyzję. może będzie to trwało wieki, ale w końcu może zrozumiem. mimo moich popełnienych błędów i tak mi wybaczają i są przy mnie, dziękuję za to. jeeeeeeeeej, jakie to skomplikowane.:<...