wczorajsze :)
po 2 tygodniowej przerwie wracamy do "SIEBIE".
od 3 dni "cos robimy"
co dały nam te wakacje? mojemu koniu odpoczynek, mi? zmieniły mnie niesamowicie... zresztą, wszytsko co działo sie od końca czerwca wpłynęło bardzo pozytywnie na mnie, "ewoluowałam" na nowy poziom poznania samego siebie, stałam sie pewniejsza swojej osoby, bardziej ostwarta i ambitna...
Postanowiłam stawić czoła moim największym barierom, pokonać swoje strachy, pozbyć się wszystkiego co mnie blokowało. Jak na razie jeden z celów zakończył się powodzeniem mianowicie koniec z strachem przed terenami, wczorajszy spacer (bez innych koni) z siodła, z szaleństwami po scierniskach... to dało nam tyle radosci! oboje bylismy zrelaksowani!
Na koniec pusciłam go wolno i ppobawilismy się tak, jak widzicie na zdjęciu :)
Dzisiaj... natomiast dzisiaj mój koń podziękował mi za moją zmianę i pokazał podczas sesji, ze takie moje podejscie o wiele bardziej mu się podoba :) KOCHAM.
kilka klipów z dzis :) --> https://www.youtube.com/watch?v=WTSkFZXGpo0&feature=youtu.be