ja pierdole już nic mnie nie zdziwi na internetach >.<
patola
padam, dzisiaj w końcu się wyśpię <3
wczoraj w nowym mieszkaniu Saruchy, tak fajnie
ale kark mnie boli, tak niefajnie :/
matmakorkimatmabożejebanamaturapochujmito
w końcu zmobilizowałam się i zaczęłam coś robić
" Wszystko pozmieniać
Tylko więcej ruchów a mniej pierdolenia. "
nadal czuję się chujowo z tym wszystkim, ale staram się robić cokolwiek...
kursowanie pociągami again, trzeba to jakoś przeżyć
jutro miał być jakiś wypad wieczorem, ale w sumie się zobaczy, bo chyba lepiej nie
mniej czuć tam, gdzie nie powinnam, więcej czuć tam, gdzie powinnam
i niby obojętnie bardziej, a potem znowu przypadek i kurwa...
ciągłe wybory, decyzje, plany, a ja nie mam chęci
chyba nadal niewystarczająco, żeby umieć z dystansem...
usiłuję wyzbyć się urazu i zmierzyć z tym, co mnie najbardziej przeraża
to chyba najlepszy sposób na oczyszczenie
im bardziej chcesz ucieć od tego, co budzi lęk, rozpacz, smutek i resztę tych negatywnych emocji, to chyba tym jest trudniej, bo im dłużej się coś odkłada, tym bardziej to przytłacza, ale nie zawsze z wszystkim można się zmierzyć, czasem trzeba wyczuć granicę, czy aby na pewno jest sie gotowym, by stanąć wywaniu naprzeciw, to nieraz wymaga czasu, dużo czasu, bardzo dużo czasu...
i nieraz trwa etapami, zamieniamy rozpacz i krzyk w smutek i przygnębienie, potem zamieniamy to w zdziwienie i nieco bardziej obiektywne spojrzenie na sprawę, a potem dopiero powoli zaczynamy być obojętni
to trudna rzecz, chyba jedna z najtrudniejszych w życiu, ale podobno się da
nawet autopsja pokazuje, że się da
chciałabym ratować to coś zwane życiem, ale nie wiem czy można
nie wiem nawet co jutrem, kurwa
Inni zdjęcia: Zachód nad Okęciem bluebird11... maxima24... maxima24Pośmigane. jabolowekrwi;) virgo123;) virgo123Lepiężnik biały elmar:) dorcia2700Polski Lot bluebird11Basia :d patusiax395