2 lekcje do 9.35 i w końcu ferie <3
po południu z Izą na Wej, fajnie po długim czasie znaleźć czas, żeby tak samemu pogadać
jutro wieczorem na 20stkę
ogólnie 26 stron z angola, miało być jakichś 20 ustnych z polaka, projekt z histy i matma w ferie <3
ale nie chcę teraz o tym myśleć
perspektywa wyspania się jutro jest pozytywna
chill, a potem zapierdol do kwietnia
póki co nowe półrocze zaczęło się chujowo jeśli chodzi o oceny, ale no zobaczymy
" fuck the skinny bitches in the club "
nanana
dzień 5 diety, dzień 20 wyzwania
dziś 160 przysiadów? challenge accepted
odkąd nie wpierdalam jak świnia, nie mam już takich wyrzutów sumienia
przydałaby się jakaś impreza, trzeba będzie coś ogarnąć
ostatnio faza na Bonsona
" Pij, kurwa, pij, chlej, aż do odcięcia
Później wyjdź, ustaw z kimś, gdzieś
Nie zapamiętasz jutro nic. "
kurwa trzeba w końcu przełamać tę barierę i się za to wziąć :/
ambicje poszły się jebać, priorytetów brak, jak żyć?!
Inni zdjęcia: Rudzik slaw300xx13 invisible39xx12 invisible39xx11 invisible39spring lovesucks1404.01 xxtenshidarkxx... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24