Rodzina jest siłą i wielki chuj mi w dupę za to, że często myślę inaczej. Dehumanizacja poplątana z pierdoloną desperacją. Mam wiele czasu na to, by wszystko dokładnie przemyśleć, ale niektórych rzeczy zrobić n i e m o g ę. Po prostu się kurwa NIE DA. Kinga-skurwiel, Kinga-egoistka, Kinga-potwór, nieważne. Odseparowanie się od otoczenia wcale nie jest takie złe, a chętnie odłożyłabym na bok wszystkie problemy, stanęła za granicą owego cyrku i spojrzała na to wszystko okiem obserwatora.
Nie jestem tu po to, by spełniać c u d z e marzenia..
chyba, że jesteś osobą, której owe marzenia przekładam nad swoje własne.