photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 STYCZNIA 2013

 

 

z perspektywy czasu stwierdzisz, że głupia była twoja chęć bycia dorosłym. tak ci było spieszno do samodzielności, prawa jazdy, studiów czy pracy. wkurzałeś się na rodziców, gdy ci czegoś zabraniali, twierdziłeś, jako nastolatek, że jesteś już dorosły. a teraz będąc w liceum, czy na studiach, chciałbyś się cofnąć choćby do czasów gimnazjum, bo tam czas płynął jakby wolniej, a teraz życie przecieka ci przez palce.

nie marnuj więc z niego ani chwili, będąc dorosłym też możesz korzystać z życia. możesz brać z niego pełnymi garściami we wszystkich aspektach, ponieważ masz większe możliwości.

dawne lata nie wrócą. ciesz się tym, co masz teraz.

 

 

 

 

 

`zapomnij o zasadach. dziś wieczorem zapomnij o wszystkich szczegółach.

pragnę cię. pragnę od chwili, gdy wpadłaś do mojego gabinetu i wiem, że ty też mnie pragniesz.`

                                                                                        ~ E. L. James 'Pięćdziesiąt twarzy Greya'

 

 

Skarbie <3 ;**

Komentarze

bartekgazel Bo swoim bliskim mówiła całkiem co innego niż mi i innym mniej znanym osobom, a to dlatego żeby wyjść z tego bez szwanku. I niestety nie możesz zaprzeczyć bo to nie tylko moje zdanie. Zresztą pogadamy o tym normalnie. A co do incydentu, na pewno nie chciałem jej tego powiedzieć tylko pierdzieliłem jakieś głupoty. Nawet nie wiem dlaczego takie rzeczy przyszły mi do głowy bo ku*wa skąd jak nawet nigdy tak nie pomyślałem.

No czyli po prostu uważasz, że zrobiłem ten tatuaż aby być fajnym. No dzięki, tylko powiem, że się mylisz.
Dotknie i to z pewnością w bardzo dużym stopniu, a nawet może wywołać nie powiem co, ale ja swoim życiem się nie przejmuje.

Podsumowując, dokończymy rozmowę przy kawie.
18/01/2013 12:33:20
destruction07 no z tego, co pamiętam to ona też była krytykowana przez osoby trzecie.. rozmawiałam z nią nie raz i wiem, że za czyny, które popełniła brała na siebie odpowiedzialność i przyznawała się do nich.
ja niczego nie argumentuję tym incydentem, ponieważ jakoś szczególnie go nie pamiętam.. każdemu się może zdarzyć, owszem, co nie zmienia faktu, że ją tym obraziłeś. po alkoholu człowiek mówi różne rzeczy, tylko nie wiadomo, czy mówi to, co chce powiedzieć tylko nie ma odwagi na trzeźwo, czy to jakieś plecenie głupot po pijaku. więc nie mam zamiaru Cię oceniać po tym incydencie.

kurde, skoro ją kochasz to czemu nie pozwolisz jej być szczęśliwą z kimś innym? nie zmusisz jej do miłości. nikogo nie idzie do niej zmusić.. a nawet jeśli jakimś cudem się uda, to ta osoba nie będzie wówczas szczęśliwa i myślę, że doskonale o tym wiesz.
cóż, moim zdaniem to, że zrobiłeś sobie ten tatuaż niczego nie dowodzi, zwłaszcza miłości. i o ile się nie mylę powiedziałam Tobie jakie mam zdanie na temat tego tatuażu i mogę Ci to powtórzyć, tylko nie tutaj.
myślę, że wyssie to z Ciebie jakąś energię i siłę. ona już z Tobą nie rozmawia - pomyśl co będzie po Twojej zemście. nie dotknie Cię to w żaden sposób, skoro ją kochasz?

tak, na to ostatnie pytanie wolę odpowiedzieć Ci tak na prywatnym gruncie i dotrzeć też do Twojego rozsądku. ;)
18/01/2013 11:18:01
bartekgazel W ogóle to jestem ciekawy jednej rzeczy. Znasz mnie dłużej niż tamtą osobę i jestem ciekawy czy zmieniłaś o mnie zdanie po tej jednej imprezie tak jak wszyscy czyli na negatywny opis. Bo przecież wszystkim wystarczył ten jeden incydent aby stwierdzić, że jej nie KOCHAM mówiąc takie rzeczy. Ty też tak uważasz ? Ale to już wolę żebyś odpowiedziała mi przy kawie.
17/01/2013 21:11:32
bartekgazel Chęć odegrania się jest tak wielka jak uczucie, którym darzę tę osobę i dlatego to wszystko zmienia się w horror i nabiera coraz bardziej ciemnych kolorów. Jedyną rzeczą, którą mnie powstrzymuję na tę chwilę jest to, że po próbie zemsty mogę stracić jakąkolwiek szanse na 100% i to byłoby jednocześnie dobiciem mnie, można po prostu stwierdzić, że dokonałbym autodestrukcji swojej psychiki, wiedząc, że nie mam już szans.
W takim bądź razie zaproszę Cie na kawę i opowiem o wszystkim.
17/01/2013 21:05:07
bartekgazel Ale tak być nie może... To ja wychodzę z tej sytuacji na kogoś psychicznego. Po tym co ona wypisywała to mógłbym śmiało powiedzieć, że ta osoba nie jest normalna. Ona osądza mnie o wszystko, że każdy mój krok był i jest niewłaściwy w naszej znajomości. Odpowiedzialność powiadasz ? To powiedz mi gdzie ona ja bierze na siebie, w którym etapie ? Nie ma takiego etapu, w którym by brała chociaż gram odpowiedzialności. Zawsze tylko ja musiałem to robić i przyjmować wszelkie krytyki od osób trzecich za to co się działo. Mógłbym znać tę osobę również 10 lat i nigdy bym nie stwierdził tego co teraz, nie zmieniłbym zdania na jej temat, ale po tym co się dowiedziałem to jest nieuniknione.

Nie mam co się zastanawiać czy kocham tę osobę. Zresztą wszyscy widzą, że tak, a kto tego nie widzi po prostu nie chce widzieć, bo nie chcą abym miał jakąkolwiek szanse z nią i ciągle wypominają mi ten jeden jedyny błąd z imprezy bo tylko to na mnie mają, wszystko argumentują właśnie tym jednym incydentem, ale każdy wie, że to był wypadek spowodowany alkoholem, którego zazwyczaj nie piję.
KOCHAM TĘ OSOBĘ !! zresztą udowadniałem to nie raz a udowodniłem raz a dobrze robiąc tatuaż. Wiem, że chcesz wpłynąć na mnie w taki i siaki sposób żebym dał spokój, ale no nie.
Ta zemsta w ogóle nie wyciągnie ze mnie ani ułamka energii i siły, więc masz odpowiedź czy warto.
Czasami zastanawiam się czy powinienem robić to osobie, którą kocham i w sumie sam nie wiem.
17/01/2013 20:57:30
destruction07 słuchaj, ja nie chcę wiedzieć, kto jest winny, a kto nie. życzyłabym sobie, żebyście dali już spokój. znam tę osobę od ponad 10 lat i nie sądzę, żebym zmieniła o niej zdanie, ot tak.. zastanów się tylko, czy osiągniesz to co zamierzasz - znienawidzenie jej przez inne osoby. ludzie są różni - niektórzy mogą uznać, że to, iż przedstawiasz Wasze prywatne rozmowy na forum jest niewłaściwe. a co do tego ranienia, to każdemu puściłyby nerwy, może napisała to pod wpływem emocji (jeśli napisała). i uważam też, że oczywiście masz prawo być tym zmęczony, sfrustrowany, możesz być zły i żądny zemsty. ale to trwa za długo. stanowczo. dorosłość to odpowiedzialność za swoje czyny. weźcie więc za to odpowiedzialność i dajcie już spokój. trzeba wybaczyć, zapomnieć i zacząć nowy etap. OSOBNO.

zastanów się czy kochasz czy to już tylko chęć zemszczenia się, czy uleczenia ego. a może po prostu byłeś tak zakręcony na punkcie tego, że chcesz z nią być i tak już zostało, bo przyzwyczaiłeś się do tej myśli. Bartku, proszę, odpuść. chociaż na jakiś czas. zastanów się nad tym wszystkim, tak racjonalnie. czy warto tracić siłę i energię na zemstę? może lepiej starać się zapomnieć i korzystać z życia. 19 to dobry wiek! ;)
17/01/2013 15:40:46
bartekgazel Wiesz co, jeśli chcesz to mogę Ci nawet pokazać rozmowę na mój temat. Wtedy zmienisz zdanie i złapiesz się za głowę, zadając sobie pytanie, co on robiła i robi. Uwierz mi, że nikt o tym nie wiedział a jeśli wszyscy się dowiedzą to będą raczej pałać nienawiścią do tej osoby za takie czyny.
"wtedy nie chciała Cię ranić i sądzę, że teraz też nie chce" niestety chciała i nadal chce , mam to napisane czarno na białym i w każdej chwili mogę to pokazać. Naprawdę nie spodziewałem się tego po tej osobie i jestem pewny, że jeśli się o tym dowiesz wypowiesz te same słowa tak jak ja i inni.

W sumie masz rację, nie jestem mściwy, ale to już po prostu jest przegięciem. Wiesz, że mi zależy i kocham tę osobę, ale będę w stanie zemścić się. Mimo tego uczucia, którym ją darzę. Byłem raniony przez cały czas a później podobno to ja raniłem. Niee... na pewno nie. Wiem, że chcesz bronić w jakimś stopniu tę osobę i chwała Ci za to, lecz poczekaj aż Ci o wszystkim opowiem. Może w najbliższym czasie przy kawie u Ciebie lub u mnie.
16/01/2013 23:33:20
destruction07 hm, wiem o kogo Ci chodzi, tak jak pewnie większość znajomych na photoblogu. nie uważam, żeby osoba o której mówisz była fałszywa. no ale to moje zdanie, a każdy ma prawo mieć własne.
myślę również, że zmiany wywołane przez otoczenie idzie odwrócić - trzeba tylko chcieć, bo to już połowa sukcesu. bez chęci nic nie osiągniesz, bo samo się nic nie dzieje - logiczne, prawda? ;) a jeśli się chce, tylko jest ciężko, wtedy ktoś na pewno byłby chętny pomóc.
w tej chwili zaszło to tak daleko, że ranicie siebie nawzajem, tylko myślę, że osoba o której piszesz nie ma dużego pola manewru, bo utrzymując z Tobą kontakt również Cię raniła i niestety nie możesz zaprzeczyć.. wtedy nie chciała Cię ranić i sądzę, że teraz też nie chce.

tak naprawdę nie jesteś mściwy, Bartku :) zastanów się, czy naprawdę przyniesie Ci owa zemsta ulgę i czy w ogóle warto - cokolwiek chcesz zrobić. może lepiej po prostu zamknąć ten rozdział i zacząć brać z życia to, co najlepsze w tym nowym rozdziale, który może być lepszy :)
16/01/2013 19:47:45
bartekgazel Na pewno chciałbym się cofnąć do czasów gimnazjum aby nie pozwolić sobie na poznanie tej fałszywej osoby, która zepsuła mi całe życie a na dodatek rani dalej nie przejmując się tym co się stanie. Szkoda, że otoczenie wpływa na ludzi z ogromną mocą i tych zmian w danej osobie później nie idzie odwrócić. Wiesz o kim mowa... Najgorsze jest to, że ludzie obwiniają mnie za to, że ja tę osobę ranię, a ja nie jestem niczemu winien. Niedługo wszyscy się dowiedzą jaką osobą ona jest i zmienią zdanie na tej osoby temat na negatywny, a mnie zrozumieją.

Zemsta bywa słodka a miłość potrafi przerodzić się w nienawiść.
16/01/2013 19:34:46