Założył naparstek i wpiął agrafkę. Szło mu ciężko z krochmalonym kołnierzem. Postanowił nie iść do szkoły, bo była sobota. Kupił gitarę, upuścił ją na ziemię i odkrył punk rocka. Potknął się i odkrył glany. Potknął się o punkowca i odkrył punklife. Potknął się o próg i wpadł do punkshopu. Kupił naszywkę, która na niego nie warczała. Nawlókł nitkę na igłę. Odwinął i nawlókł igłę na nitkę. Spojrzał na człowieka, który swoją naszywkę przyklejał butaprenem. Każdy inny wszyscy równi pomyślał patrząc na rówieśnika. Musiał znaleźć nowych przyjaciół. Nie szukał długo, bo musiał wrócić na obiad. W domu nie był już tym samym człowiekiem, z przejęcia pomylił piętra. Ale ten dzień nie mógł się tak skończyć. I faktycznie, sąsiadka podała deser. Dwa obiady dziennie, a więc żyje wolny jak ptak, czyli jak punk pomyślał dłubiąc w zębach. Sam jesteś obiad pomyślał Bormann. Kinderpunk wrócił do domu. Naciągnął glany brata. Łatwiej byłoby, gdyby rozwiązał sznurówki. Jeszcze łatwiej, gdyby się rozwiązywały, ale były założone na sztywno. Czasem kruszyły się trochę, czasem pękały wzdłuż. Chciał wyjść, ale coś go powstrzymało. Ewidentnie były to zamknięte drzwi"
Komentarze
emylkamylka jak sesia? swietnie, bo jej nie mia .lam! :)
ale letnia to b edzie pogrom, bo mam 5 rocznych egzamin ow buu :( i 3 prace roczne do napisania
zyc nie umierac :(
ulenka1993 kiender punki gora nie ;D
jeeeeee nie ma to jak byc pankie w cichach orginalnych ;D
najbardziej w tym tekscie smiszy mnie teksty podkreslone ;D
grunt to bunt nie ;D faza ;d
MONIS TY TO ZAWSZE MASZ FAJNE POMYSLY ;D
POZDRAWIAM :*
fotka jest boska ;D
O sobie: "Jestem pierwszą i ostatnią,
Czczoną i nienawidzoną,
Jestem świętą i ladacznicą,
Małżonką i dziewicą.
Jestem matką i córką.
Ramieniem mojej matki jestem,
Bezpłodną,lecz moje potomstwo jest niepoliczone.
Zamęzną i panną jestem,
Jestem tą ,która daje dzień i która
Nigdy nie wydała potomstwa.
Pocieszeniem w bólach porodowych jestem.
Jestem mężem i żoną.
Mąż mój do życia mnie powołał.
Matką swego ojca jestem,
Męża swego siostrą,on zaś synem moim odrzuconym.
Cześć mi oddawajcie,
Gdyż ja jestem gorszącą i wspaniałą!"