no i 7 godzin z 30 godzin teori zaliczone. podstawowe pojęcia, pierwsza pomoc już za mną. teraz kolejne zajęcia i z każdym wykładem co raz bliżej jazd. w końcu - chociaż nie sądziłam, że teoria może być tak ciekawa. :) ale no nie zachwycajmy się na zapas, bo najpierw to trzeba zdać egzaminy. ale jak dobrze pójdzie, to na wiosnę będę już mogła śmigać sobie samochodem. :)
moje myśli, moje uczucia mają chęć do wszystkiego, do normalnego życia