Wiosna, więc wróciłam.
W przeciwieńswtie do większości nie tryskam pozytywna wiosenną enegią.Wręcz przeciwnie.Nie mówię, że od razu jakimś ' jadem', ale nie jestem zadowolona. Nagle ludzie się odwracają bez słowa. Jedyne co podtrzymuje moje funkcje życiowe to muzyka, taniec i to, że w każdej chwili mogę się zemścić. Mam takiego haka, że aż parzy. Choć obawaim się, że zbyt szybko się to rozjaśni i nie wyjdzie na moje. Czas pokażę.
acha... zamierzam zregenerować tego fotobloga i biore się ostro do roboty, choć ledwo mam czas żeby przysiąść przy komputerze. Oj dam radę. ;D(chyba jedyny optymistyczny akcent)