shrew wiesz co...ciezko...wynioslam sie z poznania bo postanowilam poczynic krok ku swemu rozwojowi ale narazie egzystuje i czekam na ten krok do pazdziernika ;/ siedze w swoim rodzinnym miescie i nudze sie jak mops bo juz nikogo prawie na tej wiosce nie ma, mysle ciagle czy to dobry wybor byl zeby sie do tego wrocka w padzierniku wynosic..eh..
co do rollfestu to nie wiem cholera bo zbiegl sie terminem z fuck parade ;/ a ty bedziesz na 100%? a jak tak to ile dni w ogole? od ktorego do ktorego wlasciwie bo nie wiem czy bedzie mi sie oplacalo bujac z berlina chociaz nad polskie morze w tym roku obowiazkowo musze skoczyc ;)