photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 MARCA 2012

Jak z pogodą u was? Też jest tak słonecznie? :))

 

 

 

 

całe życie w jednej sekundzie obraca sie do góry nogami.

 

Noc, to taka dobra przyjaciółka, której możesz zwierzyć się ze wszystkiego, a dzień, to zwykły znajomy z którym często zmagasz się uważając, by nie powiedzieć za dużo.

 

-Znów to robisz!

-Co?!

-Mącisz mi w głowie

 

A może nie trzeba mówić? Może trzeba coś zrobić?


Boje się, że przestanie się o mnie starać. Że zrezygnuje, bo tak trudno mnie zrozumieć, bo jestem taka uparta i taka trudna.

 

Wiesz, ja też potrafię mieć uczucia

 

Największa odległość na świecie, to nie kierunek z północy na południe. Tylko wtedy, kiedy stoję obok Ciebie, a Ty mnie ignorujesz. 

 

Najłatwiej było skreślić człowieka od razu, prawda?

 

Szczęście to jedyna rzecz, którą każdy może dać innym, bez konieczności posiadania jej.

 

Tak.zdecydowanie uzależniłam sie od Ciebie i kocham ten stan.

 

Kiedyś oddałabym Ci moje serce, dzisiaj mogę tylko środkowy palec .

 

Smakujesz jak wino wytrawne, czerwone, jak boskie Martini zawracasz mi w głowie i krew moją zmieniasz w słodycz niesłychaną... I zwracasz nadzieję, gdzieś-kiedyś zabraną

 

Na samą myśl o nim obraz przed oczami rozmywa się, ręce drżą, serce przyspiesza. Osuwam się siadając na ziemi ,zaciskam ręce w pieść przeklinając to wszystko, to wszystko co rani i niszczy. Tego wszystkiego nie da się utopić w wódce, to zbyt głęboko siedzi w moim sercu i w moich myślach. Po każdej wylanej łzie liczę na cud, bo każdym wypitym kieliszku liczę na to, że się odezwiesz. Jak na razie spotyka mnie tylko rozczarowanie. Nie dam rady.

 

Moje serce już nie wariuje na Twój widok

 

Czas to bezlitosny sędzia cudowne chwile zostawia tylko na nieostrych zdjęciach.

 

potrzeba mi jednej fajki, żebym miała miękko w kolanach i zakręciło mi się w głowie, albo czterech kieliszków wódki, albo zwyczajnie ciebie obok, z gorącymi dłońmi na udach i wilgotnymi wargami na moich ustach .

 

Uwielbiam imprezować, wtedy czuję, że żyję. Uwielbiam zastanawiać się ile towaru wziąć od znajomego, żeby sprzedać na dyskotece. Alkohol, seks, narkotyki, zioło - to jest to. Uwielbiam też, kiedy mam wolny dom, kiedy podczas seksu On całuje mnie po szyi. Ubóstwiam jego zapach, jego oczy kiedy jest mu dobrze. Kocham się kochać, ale nie cierpię kochać kogoś.

 

Często przychodziły takie momenty, że przez to nasze ćpanie miałam ochotę wyjść i jebnąć drzwiami aż posypią się drzazgi. Ale to była tylko chęć. Nigdy nie zostawiłabym Cię samego, kochanie.

 

Pewnego dnia, chciałabym obejrzeć swoje życie na szklanym ekranie. Móc je przewinąć, a w rozmowach o Tobie wyciszyć głos. Im bliżej jesteś, tym bardziej Cię nienawidzę. Stań naprzeciw mnie, wyciągnij rękę, uśmiechnij się a wtedy przebiję Ci serce, które od dawna jest już jedynie martwym narządem pompującym krew.

 

Sezon na "Trzymaj mnie, bo za chwilę Ci przypierdolę" uważam za rozpoczęty

 

Większe są u Ciebie tęczówki czy źrenice? -zależy czy przed czy po imprezie.

 

Z każdym dniem coraz bardziej przekonuje się do tego, że powinnam przypierdolić sobie na czole napis "porażka życiowa"

 

Po co jeździć po alkoholu jak można teleportować się po LSD.

 

Momentalnie zawartość małej torebeczki przerodziła się w dwie niezdarnie usypane kreski na kawałku potłuczonego lustra. Później już tylko czekałam aż mózg przejdzie w stan białego szaleństwa.

 

Podobno Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo, a ja jakoś nie wyobrażam sobie Boga siedzącego o 3.14 nad ranem na parkowej ławce, z kubkiem taniego wina w ręce i krzyczącego na cały park "kurwa, znowu! znowu wszystko się spierdoliło!"

 

Na tym świecie żyje tylko dlatego bo kocham niszczyć się psychicznie. Wiem, że pewnego dnia będę na skraju wytrzymałości i umrę, umrę z satysfakcją, że sama siebie zabiłam.

 

krytyka jest jak sperma - nie każdemu smakuje i nie każdy potrafi ją połknąć z uśmiechem na twarzy.

 

Przychodzę do domu dosłownie na moment tylko po to by się ogarnąć i zaraz zniknąć z tekstem "będę jak wrócę", wraz z dźwiękiem trzaskających za mną drzwi przeplatają się słowa mamy, że traktuje ten dom jak hotel.

 

Chcę drinka, pięćdziesiąt drinków. Chcę butelkę najczystszego, najmocniejszego, najbardziej niszczycielskiego, najbardziej trującego alkoholu na ziemi, pięćdziesiąt butelek. Chcę cracku, brudnego, żółtego i wypełnionego formaldehydem. Chcę ciężarówkę amfy w proszku, pięćset kwasów, worek grzybów, basen benzyny tak duży, żeby się w nim utopić. Chcę czegoś, wszystkiego, czegokolwiek, jakkolwiek, ile się da... by zapomnieć.

 

 

 

 

 

 

 

 

Komentarze

loczki12 zajebiste opisy <3
+wbijaj ;d
03/03/2012 20:14:24
helloy
Kiedyś oddałabym Ci moje serce, dzisiaj mogę tylko środkowy palec .

ten i wiele innych, ubóstwiam <3.
03/03/2012 19:37:45
shanewest oo gdzie wybywacie ? ; *
no musze robić plakat i uczyć sie z historii - -
więc miło nie : /
-m.
03/03/2012 19:04:31
shanewest no u mnie na słońcu też ale jak w cieniu to już nie ; ((
co porabiasz ?
-m.
03/03/2012 18:27:30
shanewest u mnie jest słońce ale mi jest zimno ; (
co tam ?
-m.
03/03/2012 17:42:05
czaszper Ładne ładne .
+ Możesz dodac <3
03/03/2012 17:20:18