B.R.O
Skoro ciebie nie ma obok, nie ma łez ,nie ma słów, które bolą
Czuje stres, a zarazem ukojenie mimo wszytko wiem, że ja ma czyste sumienie
A ty co możesz powiedzieć, skoro dawno wyszło na jaw
Kto ciągle udawał, a kto się k**a starał?
Pytasz: Gdzie jest wiara?Pomińmy to pytanie
Ej, kochanie ten kawałek traktuj jak ostatni taniec
Trzymam cię w ramionach, ale na koniec wypuszczam
Muzyka przestaje grać, gasną światła, milkną usta
Lecz nie wymieniamy zdania wiec odwracam się na pięcie
Odchodząc bez pożegnania
Kiedy wdycham samotność
Sam na sam tylko ja i ten stan
Kiedy nie mogę cię dotkną
Patrzę wstecz i oceniam czy tak bardzo się zmieniłem
Jedynie gościu z lustra pije ze mną dzisiaj
Nie wygląda najlepiej jeśli mam ci to opisać
Nie wiem, może dla mnie to jedyna droga
Bo uczucia w moim ciele zamarzają tak jak woda
Chciałbym je rozpuścić i z tobą uciec gdzieś
Wiec potrzebuję obok 36 i 6
Ja biorę głęboki wdech, ale nic to nie daje
Nie widzę już kolorów, teraz wszytko jest szare
Ja dobrze wiem jak jest i wiem że Ty też wiesz,
dlatego przestań grać i powiedz w końcu czego chcesz?
Tysiące słów dzielę na prawdę
a potem pomnoże je przez obietnice.
Wtedy zrozumiem co tu jest ważne,
bo wynik pokaże mi jakie jest życie.
Szedłem dalej, tak obojętnie,
gdy ona krzyknęła "to nie tak jak myślisz".
I może wszystko byłoby piękne
gdybym nie czuł że byłem jej bliski..
Nie wiem jak ci to powiedzieć, bo odwagi mi brak
Choć zawsze mówiłem wiele, jeśli chodzi o rap
Teraz nie mogę spać, no bo czekam na znak
Może w końcu go dasz i poczuję ten smak
__________________
Marlena <3