twoja nieobecnośc boli bardziej niż najwyższa kara śmierci.
to jest trudne , zbyt trudne , sama sobie przecież nie poradze.
miliony litrów łez wylanych w poduszkę , i ty mówisz że to jest miłośc ?
Gdy cię widzę moje serce bije szybciej niż zwykle.
Czy już naprawde przywykłam do tej jebanej samotności ?!
Nigdy nie rezygnuje się z osób ktore się kocha , jak zrezugnujesz to znaczy że nigdy ci na nich nie zależało.
Zostawiłeś mnie jak jakiegoś psa , bez żadnego słowa , wytłumaczenia .
Tęsknię za twoim uśmiechem , za twoimi słowami które zawsze potrafiły mnie uszczęśliwic gdy byłam smutna.
To 167cm mojego szczęścia <3
Chcesz czy nie jesteś częścią mnie <3
Wrócę , ale najpierw ogarnę codziennośc .
Jesteś powodem mojego oddychania <3
_____________________
Marlena <3