Ogólnie nie narzekam, jest dobrze, mogłoby być jeszcze lepiej, ale pewne osoby i sytuacje to utrudniają..
Kurwa, brak szacunku do kobiet, a kto się kurwa o to czepia?
Osoby, które same potrafią jedynie wyzywać i grozić że zajebią daną osobę? Debilizm i patola :)
Kłótnie zniszczyły wiele relacji na mej drodze,
ale cóż, wiem co myślę, nie na wszystko się zgodzę.
Nie mam zamiaru spełniać czyichś oczekiwań,
w życiu nie chodzi o to by sympatię zdobywać.
To boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie.