Eier!

tak naprawdę nigdy nic do ciebie nie czulam a juz na pewno cie nie kochalam. potrzebowalam kogos na chwile kiedy mi bylo ciezko a kiedy bylo mi znowu lepiej musialam cie zostawic zeby cie pozniej nie ranic bo wiem ze zrobilbys dla mnie wszystko lecz ja nie chcialam cie wykorzystywac. nie ma w tym zadnej twojej winy. to ze mna jest cos nie tak i to nie ma sensu.

Jeszcze mnie męczy i śni się po nocach. Jeszcze tęsknię i nie rozumiem. Taką wiadomość mogłem dostać, ale nie dostałem. Zresztą to już jest przedyskutowane raczej między nami i na inne dyskusje się po prostu nie zanosi.

Cholernie dziwne uczucie, kiedy brak mi jej i tęsknię za nią, a jednocześnie jednak wolałbym jej nie spotkać, kiedy chodzę we wszystkie miejsca, gdzie mógłbym ją spotkać. Nawet pogoda nie wie, co ze sobą ma zrobić.

Znów okropnie się czuję. Może to przez to, że znowu poniedziałek? Nienawidzę takich dni. W takie dni nienawidzę świata.

Ostatnio zawarłem kilka internetowych znajomości, żeby nie zadręczać swoimi problemami bliskich i znajomych. Trochę pomaga, choć wiem, że i tak kogoś tym obciążam. Pieprzyć to!

Już niedługo będzie Wielkanoc i znowu będą jaja! ;)