2014.
A miałam skończyć na liczbie 21.
Wiem dużo i widzę dużo. Jestem spostrzegawcza, sprytna i cwana, choć często naiwna jak cholera.
Rękami i nogami bronię się przed tym, co może mi krzywdę zrobić lub przykrość sprawić.
Posuwam się do przodu, zajmuję głowę całym mnóstwem kolejnych fascynacji, zajęć, książek, filmów, muzyki,
obrazów, ćwiczeń i innych pierdół. Sama po sobie widzę, że zmieniam się nie do poznania w ciągu godziny.
Ja dobrze wiem, dlaczego tak się dzieje.
Dlatego 29 grudnia oznaczam jako swój prywatny koniec roku 2013.
Odwracam się plecami do was, nieprzyjaciele.