bardzo źle jest użalać się nad sobą..
zewsząd słyszymy, że nie można się załamywać, że zawsze może być gorzej..
wpaja nam się do głowy, że mimo wszystko tak musi być..
z czasem dół minie i że będzie dobrze.
Uporczywie wmawiamy sobie pozytywne myśli.
Jest nam źle, chcemy krzyczeć i uciekać jak najdalej od rzeczywistości..
choć przecież wiemy, że to nie ma sensu..
przeszłość zawsze nas dogania.
robimy krok w przód i dwa do tyłu.
Ja stanęłam w miejscu, nie potrafię zrobić kroku na przód.
Za wiele rzeczy mnie przytłacza...
Wspomnienia o nim na każdym kroku.
I ta myśl: dlaczego nie wybrał mnie?
co ze mną jest nie tak?
dlaczego jestem tą gorszą?
To zaniża naszą samoocenę...
sprawia, że przestajemy wierzyć w siebie...
Wiara, nadzieja a tym bardziej miłość boli...
Stajemy się jak zoombie, pozbawieni uczuć, marzeń, ciepła...
uciekamy od tego bólu, przygryzamy wargi, powtarzamy sobie: nigdy więcej...
Jesteśmy zgryźliwi, smutni, szarzy.. boimy się zaufać, boimy się nowych ran...
wygarnełam. jestem z siebie dumna.
Użytkownik densss
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.