złośniczek

Dzisiaj konio ruszony krótko ale ambitnie :) Wczoraj również, później pessoa :)

Dzisiaj również ruszony Drań. NIECH MNIE KTOŚ JEBNIE PORZĄDNIE W DUPĘ JAK POWIEM KIEDYŚ ZŁE SŁOWO NA MOJEGO KONIA. Kocham go, serio. Przy Draniu to koń idealny :) Drań surowiutki jak nieugotowane ziemniaki. Masakra jakaś.  Twarde to to, zaciosane, zielone kompletnie... Do tego latające szatany dają znać, chociaż biorąc pod uwagę zeszły sezon, Seganek stał się jakiś taki mniej delikutaśny :) 

Nie wiem czy uda mi się zrealizować plany jakie miałam. Jak nie urok to sraczka. Kasa jest, chęci są, zdrowia nie ma. Muszę coś wykombinować, bo nie wytrzymam. 

W szkole już czuć, że wakacje niedługo, bo nawet nauczyciele olewają :) Kurde, za rok matura. Przeraża mnie ta myśl.

Spełniłam swoje dwa kolejne szmatkowe marzenia i przyleciał do nas eskadron aubergine i leci szary caball :)

Najgorsza jest również sytuacja z samochodem, jak ktoś się natknie na rozbite audi a5 białą perłę, min 2011r, rozbitą, dajcie znać :)

BARDZO PILNIE SPRZEDAM :

-czaprak VS fouganza zielona z kremową lamówką, stan bdb+, cena 40zł

-czaprak VS fouganza kawa z mlekiem, stan bdb+, cena 65zł

-naczółek grene cristal, stan bdb+, cena 35zł

-czerwony łęk Wintec, nowy, cena 70zł