Usmiech spowodowany tym ze
Ten pan zawsze musi wetknac jezyk tam gdzie nie trzeba
[czyt w moje ucho] ;D
Ale dzien wtedy byl udany ;)
Siedzac w ogrodku na Lewym ;)
Sandrusia miala w sobie agresor ;D
Wyje.bala by 2 kolesiom ;D
jednemu za to ze polamal w tancu mi zela xdd
[dziadzius 50 letni]
a drugiemu ze sie dostawial [ jakis mlody lepek]
Nabuzowana bylam niezle ;D
pomijajac droge powrotna ;)
Szlismy przez pola...
Ciemno jak w murzynskim odbycie ;D
Wjebalam sie w bloto do lydek xdd
a po tym fakcie zdjelam buty i szlam na boso xdd.
do domu... bez butow ;D
dobrze ze malo ludzi na ulicach bylo i ze pozna pora to bylo ;p
ujebalam mojeog Misia niechcacy ;) jak mnie bral na barana zebym nie wlazla w szklo na PtC ;D
pozniej klotnia wielka i darcie na siebie ryja ;)
<lol2>
ale dzien milusi nie powiem xdd
P.S mama gdy mnie zobaczyla to nie wiedziala czy ma sie smiac czy plakac xdd
Ale tak to jest jak sie mysli spontanicznie aby dotrzec szybko do domu ;D