Hej.
Ktoś się domagał wpisu a więc jest,oto i on.
Rano sobie wstałam i posprzątałam pięknie w domu bo moja mamunia dostała by szału,prawda :))))))
Potem obowiązkowo Lana Del Rey na głośnikach i się szykuję,bo Julka mnie wyciąga na miasto.
W tym makui to kurde te kobiety ułomne.
Ja się pytam na jakim oleju sa te frytki. One łaziły sto lat po tym maku i w końcu,że na roslinnym,to wzięłam.
NIE JEM MIĘSA a taki facet za mną się zaczął śmiać,chyba równiez jakiś ułomny.
Potem tak zimno i padał deszcz ale nam sie zachciało lodów a one były takie obrzydliwe no i dalej poszłyśmy po kawę dla mnie bo tak zawsze jest no i poszłyśmy do kina ale tam nuda no to do galerii i ludzie dziwnie patrzyli.
Potem na zjeżdżalnie bo jest w oce właśnie i tanio było to poszłyśmy.
NOOO i jak wracałyśmy to tam budują i Julka weszła do takiej rury bo to było wyzwanie.
I na światłach nył taki chłopak i miał bardzo krótkie spodenki ble
No i Julka zaczęła powtarzać po takiej babie a ona się tak dziwnie spojrzała ok...
I całą drogę śpiewałam FAK MI HARD i wyłudziłam od Julki kase na picie
Tyle,dobranoc.
wpadnij :)