photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 WRZEŚNIA 2010

end of concerts.

Próbowałam uchwycić epickość mojej fryzury. Niestety się nie udało ;_; Trzeba było robić zdjęcia zaraz po ułożeniu tego, kiedy zwijałam się ze śmiechu patrząc na siebie ("Epickość moich włosów jest epicka! 8D") i te grube, odstające sprężyny, w które mi się kudły pozawijały. Myślałam że all in all to będzie kompletna klapa, ale jak założyłam opaskę to się fajnie ułożyły i zaczęły wyglądać dość naturalnie (przedtem miałam przez nie głowę w kształcie krzywego trójkąta XD). Niestety do godziny 8, kiedy zostało zrobione zdjęcie loczki zdążyły znormalnieć zupełnie i opaść, tak więc epickość zrobiła się mniej epicka.

 

Nie będę już rozwodzić się nad tym co mnie boli... kolejny raz mi się nie chce. Poza tym niby przestaje. Ale dla odmiany teraz wszystkie emocje opadły, zaczęła boleć głowa i opanowało mnie ogólne wycieńczenie, więc wcale nie jest lepiej.

 

Ostatnio wzięłam kartkę i zaczęłam przelewać na papier wszystkie swoje myśli. Fajne zajęcie. Poczułam się tak... bardzo sobą. Nie, żebym miała ambicje zostać kimś innym czy miała problemy z osobowością :D Wszystko gra.

 

Lekcje od poniedziałku, a jutro spróbuję się wcisnąć na koncert. Chociaż jak znam życie to jak się pojawię w szkole zatrudnią mnie do oprowadzania gości po budynku >,< Albo, gorzej, będę musiała coś komuś wręczyć.

 

Wyskoczyły mi jakieś dziwne kropki pod ustami i na podbródku _^_ Zupełnie nie wiem od czego. Tzn. możliwe, że już znikły. Ale pojawiły się akurat przed koncertem. Możecie sobie to wyobrazić... "CZY KTOŚ MA PUDEEEER? DDD8"

 

Trochę miejsca należy się kolczykom ze zdjęcia, których do końca nie widać.

Jak tylko je zobaczyłam to po prostu... must have. Kremowa kokardka, a pod nią ładna srebrno-czarna tarcza zegara :3 ze wskazówkami, ofc. Nie chciałam po prostu pisać że zegarek, bo to by dziwnie brzmiało XD Ogólnie - we love lolita. <3

 

Wkuwam plan lekcji. Już chyba umiem poniedziałek  Na trzecią lekcję (TAK!!!), harmonia, dwie matmy, polski, KS, orkiestra i skrzypce o 17:30. *sprawdza* dobrzeee  Wtorek jest okropnie nasrany, nie będę się starała o tym pamiętać, co do środy to wiem tylko że zaczynamy biologią, gdzieś tam są dwa polskie i PO oraz oczywiście orkiestra i skrzypce. Czwartek na drugą lekcję, dwa histmuzy, harmonia (najpiękniejszy kfiatek jaki w ogóle kojarzę z całej szkoły *ściana*), a potem nie wiem. Mam nadzieję że koledze udało się ustalić mi piano na 13:30, wtedy będę szczęśliwa bo zaraz po pianinie będę szła na autobus i żadnego zbędnego czekania (jakby ktoś nie wiedział, u mnie jeżdżą co godzinę i to z przerwami - na przykład po 13 w ogóle nie ma w kierunku "do domu", a przydałby się ><" kończyliśmy próby za 15 trzynasta, musiałam czekać na autobus do 14:32, szlag mnie trafiał, nie wiedziałam co z sobą zrobić). W piątek jest WOS, potem cośtam nie pamiętam, a potem też piękny układ: dwa niemieckie, historia i dwa angielskie.

 

Na na na, przeczuwam że ten rok będzie muzycznie ciężki, ale tak poza tym to fajny. :3

Skombinuję sobie jakiś kurs szycia, oprócz tego oczywiście japoński będę wkuwać, no i sindarin z myślą o Slocie :DD To tak fajnie myśleć już o następnych wakacjach XD (Szczególnie jak rysują się w bardzo przyjaznych barwach :3)

 

Jeszcze jedna muzyczna rzecz, must have: 20 października Amberian Dawn wydaje płytę. End Of Eden się nazywa. Wiedziałam że wydają ale nie wiedziałam kiedy >.<

No, to chyba żegnajcie nowe ciuszki  Chociaż dużo mi potrzebne nie jest, najwyżej jakiś sweterek nowy, ze dwie bluzki z długim rękawem. Buty muszę kupić na pewno, sznurowane wysokie kozaki na obcasie. Znajdę takie, na pewno. Innych nie zamierzam kupować, a takie buty to moje marzenie <3 (No i dla mnie must have, mimo wszystko ^^") A wysokie glany sobie poczekają do przyszłego roku. Niestety.

 

Chyba trochę przydługa ta notka _^_ Rzadko mam taki humor na pisanie, naprawdę Oo"

Ja, mata ne. 

 

 

 

"Psia jego kość!" XDDDD jesteśmy wielkie. 

Komentarze

skarogniada w Kopalińskim? Narazie jest fajnie, bo nic w sumie takiego nie robimy, ale później podobno ma być już ostro... nie wiem sama, pozyjemy- zobaczymy.
ale i tak wiem ze wole sie uczyc tego co tutaj mam ( języki ) niż jakiegoś durnego hist muzu czy harmonii...
04/09/2010 20:58:25
sfrey Boże mój jedyny, to zdjęcie jest po prostu piękne <3 Czemu nie widziałem cię w takiej fryzurze? Hę? :)
04/09/2010 17:58:56
zolka też i się marzą wysokie, sznurowane kozaki na obcasie xD i glany do kolana.
haha, ja też kocham mieć autobusy co godzinę do domu xD spod ath taki prosto do mnie jeździ... co 2h? z innego muszę się przesiadać i to jest... nie fajne >.<
a plan masz megaśny O.- oci.iałabym w tym muzyku xD
03/09/2010 22:10:14
skarogniada o kurczaki! ale macie, no sory - nasrane w tym roku.
jak ja bym miala chodzic na te wszystkie hist muzy itp. to bym chyba zwariowała... ! a tak to konce o 14.50 czy o 13.10 i jestem wtedy najszczesliwsza na swiecie! :D
Ciekawa notka, nie powiem :)
;*
03/09/2010 17:53:54
arrya Psia jego noga kośc mózg mać! :D
03/09/2010 11:43:35
eemotional nie mam siły czytania do końca szkolnych wywodów...
fryzura absolutnie epicka, mrruu, podoba mi się, bardzo mi się podoba.
02/09/2010 23:41:19
Info

Użytkownik demoralisationissexy
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.