Koniec 2016 więc czas podsumować ten rok :x
Ogólnie korzystam z tego fbl kiedy chce wylać wszystko w internety :P
Jaki on był? Pozytywny czy negatywny? Sam nie wiem, bardziej odczuwam go jako wymagający.
Było dużo pozytywnych rzeczy takie jak koncerty: BAP, Lana oraz Andup. Każdy z tych koncertów miał w sobie inny urok. Abstrachując od samych koncertów: Na BAP-ie poznałem kilku fajnych ludzi i chyba pierwszy raz tak cholernie cieszyłem się z szczęścia kogoś innego a OWF, zajebiste doświadczenie iść z mamą na taki festiwal, poczułem co to znaczy być Zegrodzkim XD A Lana, to zawsze będzie moja druga miłośc po Eunjung i to dla mnie największy narkotyk. Kocham ją no! Na widowni mnie zmurowało i pamiętam jak się na mnie ludzi patrzeli wtedy XD A się dziwłiłem fankom kpopu że tak reagują, ha ha ha. I jeszcze Lana się do mnie uśmiechnąła i pomachała <3 Więc tak wyglądało moje życie stolicowo-koncertowe :D
I koncert Andupa. Kij z tym, że pojechałem na totalnym kacu po urodzinach Marcina na niego do Krakowa. Początkowo umierałem ale jechałem tam ze swoją siostrą i właściwie pierwszy raz spędziłem z nią tak dużo czasu i bardzo mnie to cieszyło ^^ Było mega od samego początku. Poznałem znowu ludzi i wgl było supi. Szczególnie jak Andup skończył koncert i podszedł do mnie tak po prostu i przywitał się akurat ze mną, było tyle ludzi tam a akurat podszedł do mnie, osoba która zna Zico, Mino i całą tą śmietankę stała się sama od siebie moim ziomkiem :D Później brałem troszkę w organizowniu afteru ale najbardziej jarał mnie czas spędzony z siostrą a później akcja Andupa :D
Co dalej? w sumie na tym etapie nie działo się nic ciekawego jeśli chodzi o jakieś historie. Po prostu sobie żyłem i pracowałem, tak bez celu, przy okazji rozwijając swoje pasje, tu się trochę zatrzymię. Postanowiłem stworzyć swój album jako raper i pracowałem nad tym ciężko. Nie jestem jakiś supi ale mam kawałki które lubię i chętnie się z nimi dzielę jak: Na.Ga.To (w nowej odsłonie), Góry, Martwa Baletnica oraz najbardziej lubiany Muzeum Marzeń. Mój rap stał się w jakiś spób moim lekiem na siebie, dużo spraw sobie przez to poukładałem i przez to obrałem sobie kierunek nauki jako realiztor dźwięku ;) Uczę się w końcu i czuję się spełniony, miałem dość już beztroski, tyle cipłych słów od ludzi po fachu jeśli chodzi o postrzeganie przeze mnie muzyki dawno nie słyszałem. ^^ Poszło to dalej w pratyki. Miałem stycznośc z realizacją imprez w sck i już wiem co chcę robić, pracować w sck, zajebiste doświadczenie, teraz ino musze zagadać o jakiś staż albo coś w tym stylu :D A co poza tym?
Jeśli chodzi o samego mnie, trochę rzeczy spierdoliłem i to strasznie, na szczęście udało się w jakimś stopniu je ponaprawiać, nie chce już być takim człowiekmiem. Mam swoich przyjaciół, jednym ja poświęcam mało czasu, inni mi albo się porozwalali po świecie ale chce się podzielić w końcu kogo uważam za moich przyjaciół: Dominik, Marcin, Klima, Saternus, Angie, Kuba, Wiki, Agnieszka, Ania: każdy pod jakimś względem wyjątkowy i cieszę się, że ich mam i na prawdę przepraszam jeśli często nie pilęgnuje przyjaźni, ten rok jak mówiłem strasznie mnie wykończył i nie ogarniałem przez długi czas. Postaram się być lepszym przyjacielem i pozwolić wam uwierzyć co ja naprawdę do was czuję. A teraz najważniejsza sprawa ^^ Tak, jestem zakochany :D
Tak jakoś od ponad 6 lat i to jest sprawa, z którym nigdy się nie poddam!
Pewnie dostanę za to po głowie ale no cóż XD Tak, Kasia jest najważniejszą osobą w moim życiu i mimo wszystkich przeszkód, które pojawiły się nam na drodze ją kocham! Bardzo wpłynęła na moje życie i głównie dzięki niej stałem się taki jaki teraz jestem i doszedłem do tego co teraz dzieje się u mnie :D I to właśnie był mój najbardziej pozytywny aspekt tego roku ^^ Nie będęsię nad tym rozwodził :P Zostawię resztę dla siebie ^^
Teraz wiem, że na 2017 muszę mięć więcej siły i wiary w siebie, odmienić kilka spektów w moim życiu i pozwolić szczęściu po prostu istnieć i nie psuć go samym sobą jak to robiłem wcześniej. Mam mega parcie by od przyszłego roku jeszcze bardziej ułożyć swoje życie a nie tak jak w 2016 poleciałem trochę w kulki. To wszytko! Szczęśliwego nowego roku :D