hahahahaha
nie mogę z tego zdjęcia
robione jak stroiliśmy choinkę z rodzicami, co widać
tata robił
niach niach, odchudzam się
30 brzuszków ( na początek ) rano i wieczorem, żadnych słodyczy, a na drugie śniadanie... marchewki
Louis będzie ze mnie dumny
haha, nie ma to jak przerwa i chrupanie z Dands, mm
dzisiaj humor nawet dopisuje
chodź jutro ma przyjść jakaś nowa do naszej klasy i Dands ma co do niej złe przeczucia... ( ja i ta "nowa" przyjaźniące się NEVER EVER SIOSTRO! )
no nic, zobaczymy... podobno fanka Bieber'a, już to widzę
piszę właśnie z Veronique ( czyt. Panią Malik )
pozdrowionkaa
se yea tomorrow