Świadomość, podświadomość..
Mój mózg przewraca się na lewą stronę.
Wychodzę z siebie
wracając.
Moje uszy nie znają bólu,
a limitem są tylko słuchawki.
Zamykam oczy i zapierdalam
we wszystkie strony naraz.
Światła, miasta, dźwięki.
Wszystko jest wypaczone.
Witaj w mojej głowie.
Gdzie tak naprawdę nic nie ma składu
i ładu.
Miło jest wiedzieć,
że dalej wyobraźnia
jest moją super mocą.
A może po prostu
kosmos zapierdala na moją korzyść.
No nic..
Jestem.
https://www.youtube.com/watch?v=FcGCDQwkVcA
tylko gust muzyczny
chyba coraz gorszy.
jebać.
Tak jak kiedyś.