hello , i love you .

długo nie pisałam .

szkoła daje popalić , a i czas nie jest dla mnie łaskawy .

jest zajebiście ! .  jak tak dalej będzie to pójdę się ostrrrrrro najebać ze szczęścia . e zacniezacniezacniezacnie .

moja czapka robi furrorę . no , no nie dziwne tez ją ubóstawiam . <3

ciągle zapierdalam z lustrzanką jak jakaś chora . no cóż ,  przynajmniej będe miała co dodawać hu hu . ^^

 " nie oczekuj odemnie czegoś czego sam nie zdołasz zrobić " . - no dokładnie .

trzymam sie dziś na nogach dzięki porannej kawie bo w tej szkole chyba bym usneła .

wróciłam do domu , posprzątałam nawet nie zdążyłam zjeść spóźnionego śniadania .  a podobno to najważniejszy posiłek w dniu .

ojj niedobrze .

odsapnełam AŻ 5 MINUT i jazda na dwór porobić zdjęcia . fakt , faktem nie musiałam no , ale nie mogłam się powstrzymać .

odbije to sobie w weekend . o tak , będe odsypiała te wszystkie męczące i frustrujące dni i nie ma bata , żeby moja noga wyszła poza dom dopóki porządnie sie nie wyśpie . nie ma bicia !

jutro , jeżeli będe w stanie czeka mnie sesja Gosi mej .

Ps. Gosiu trzymaj kciuki , żebym sie jutro nie przemęczała  a , może cała w skowronkach wrócę do domu i zmotywuje sie do tej sesji .mmmm  .

zdjęcie , może nie jest zbyt interesujące hmmm.. ciekawe ? ale mimo to strasznie je lubię i mam do niego sentyment .

http://refreszplaylist.wrzuta.pl/audio/9Wp0FB3VdAD/britney_spears_-_till_the_world_ends