Chora, chora, chora, i jeszcze raz chora.. Chce stan swojego samopoczucia żeby wrócił do takiego jakie było chociażby w poniedziałek od rana a nie.. :/ dua blada no..:/ drugi dzień w 100 procentach przeleżany w łóżku i zapowiada się kolejny:/ nie ma co robić w tym domu no:/ byle do najprawdopodobniej niedzieli --> bursa jeśli dobrze pójdzie. :)
Tęsknie za wami wszystkimi!
Kochanie, za Tobą też:) Kocham Cię.:* <3