Nie mogłeś tu zostać kochanie,
Nie mogłeś, choć bardzo chciałeś.
Moja miłość wcale nic nie dała,
I płacz za Tobą i lament.
Odszedłeś ode mnie kochanie,
Rozpięłęś skrzydła, odleciałęś.
A byłeś taki słodki i mały...
Mam w głowie okropny zamęt.
Wciąż tęsknię za Tobą kochanie,
Wciąż płaczę. A Ty płakałeś?
Tak bardzo o Ciebie się bałam,
A z tego został tylko lęk.
Nie słyszałam płaczu kochanie,
Głosu z siebie nie wydałeś.
Nie pomogła nawet moja wiara,
Nie pomogły prośby i jęk.
...
chwile słabości mam i ja
czasem tak mi ciężko