Nie mam już totalnie siły. To wszystko mnie wykańcza. Najchętniej położyłabym się gdzieś w ciszy i spokoju i przespała ten miesiąc.
Ciągle tylko pakowanie, uprzątanie, załatwianie miliona spraw.
Oby do czerwca..
A jedyna moja radość teraz to to, że przyszedł mi obiektyw i mam wokół siebie wspaniałych ludzi. Dziękuję.