środa, 13 stycznia 2016
Nie chodzę na zajęcia. To dopiero początek drugiego semestru
a ja już zwalam sobie na głowę kolejne problemy.
Najnormalniej w świecie nie mam siły, po za tym towarzystwo ludzi
mnie męczy. Znów zamknęłam się w swoim małym świecie w którym
czuję się bezpieczna. Sen, parzenie kawy, palenie papieros jeden po drugim to jedyne
czynności, które wykonuję. Jestem bezsilna. Chciałabym móc cofnąć czas do momentu
w którym podejmowałam decyzję. Wybór z pewnością byłby znacznie inny.
Może pobyt w szpitalu zrobiłby mi dobrze, choć sama już nie wiem.
No nic.. Za późno. Muszę wziąć się w graść, zebrać do kupy i od następnego tygodnia
zacząć funkcjonować jak normalny człowiek. Nie mogę zawieść Mamy.
Tyle dla mnie zrobiła. Tak bardzo ją kocham.
od 5 lat każdego dnia zabijasz mnie na nowo
problem w tym, że nie wyobrażam sobie bez Ciebie życia, Mia
ale błagam, nie bądź tak brutalna
naprawdę cierpię