Kochasz, ranisz, wybaczysz, przepraszasz.
Historie powtarzają się za każdym razem i każda jest taka sama. Naiwność, najgorsza z Naszych wad. Myślimy, że słowo "przepraszam" z ust ukochanego to szczere słowa.
Zacznijmy od tego kto mówi teraz szczerze. Szczerze ktoś potrafi tylko zrównać Nas z ziemią i na szczerość innego rodzaju nie liczymy. Nikt nie pokocha Nas szczerze. Bo nawet jeśli ktoś Was pokocha to tylko wtedy jeśli zrobi z Nas swój ideał. Nie widzimy zmian zachodzących w sobie, bo jesteśmy zaślepieni czułymi słowami, które są jedynie po to, byś bardziej uwierzył w tą osobę i zrobił wszystko to, co ona by chciała.
Każdy z Nas mówił sobie kiedyś, że nie pozwoli na takie czy inne traktowanie. Każdy z Nas żył z przekonaniem, że nie zrobi niczego, co by nie chciał albo, że nie zmieni się dla kogoś, bo ktoś powinien Nas kochać za bycie sobą. Wszyscy kreują Nas na kogoś kim nie jesteśmy. Każdy próbuje stworzyć z Nas swój własny ideał a nie wie, że my i tak nie zrobimy czegoś do końca, bo obiecując coś komuś nie obiecany twgo do końca. Każda rzecz jest do ukrycia i nie wszystko musi wyjść na jaw.
Kochasz, zostajesz zraniony, godzisz się z tym i potem znów przy najbliższej okazji próbujesz sobie powiedzieć, że ktoś będzie inny. Nawet jeśli coś Ci w środku mówi, że tak nie będzie to Ty wierzysz, że jest inaczej. Starasz się jak tylko możesz. Kochasz chociaż już dawno nie powinieneś komuś ufać, bo ludzie są źli i czekają tylko na to, aż się przewrócimy, ale to w tym momencie nie ma znaczenia. Jesteś zaślepiony tą lepszą stroną tej osoby. Dajesz z siebie wszystko, ale na końcu i tak zostajesz sam, bo to wszystko nie jest dla tej osoby ważne. Ważne jest to, by wytykac Ci błędy, ni widząc swoich i każda kłótnia, nawet najmniejsza rozpoczęta przez kogoś i tak będzie Twoja wina, bo w jej przekonaniu i tak robisz wszystko źle. Nie jesteś niczego warty, nie możesz powiedzieć swojego zdania, bo jesteś głupi.
Nawet jeśli odbudowałeś swoje siły po tym, jak kiedyś tyle osób Cię zawiodło i zaufasz po raz kolejny to i tak nie zostaniesz doceniony. Znów doprowadzi Cię ktoś do takiego stanu, że nawet nie będziesz już wierzył w siebie. Będziesz tylko myślał, że do niczego się nie nadajesz i niczego nie jesteś wart. Gdyby teraz ktoś do Ciebie podszedł i powiedział, że nie ma tutaj miejsca dla takich ludzi, jak Ty, bo osoby, które nie są nic warte nie powinny się znajdować na tym świecie z pewnością przyznałbys rację. A kiedyś.. Kiedyś zaśmiałbyś się do tej osoby i odszedł robiąc wszystko, by udowodnić jej, że się mylił.
Popatrz co potrafi zrobić jedna, jedyna osoba, by być szczęśliwa. Zrobi z Ciebie nikogo.
Nie czujesz już nic.
Nie jesteś nic wart.
Nie chce Ci się żyć.
Nie masz siły być sobą.
NIE CHCESZ ZYC.