Hmmm patrzcie, jednak tu przyszłam....

Zacznę od tego, że głupiio mi podawać tę stronę innym ludziom...Z jednej strony dziwnie się czuję, bo jednak sobie poszłam, uciekłam bo nie wytrzymałam tego.... Lecz z drugiej strony to co miałam zrobić, dalej słuchać ?  Karina mogłabyś mnie zrozumieć, że ta tajemnica widocznie trochę mnie boli i nie mam odwagi jej wam powiedzieć ... Może publicznie was przeprosić ? No dobra Kamila Ciebie przepraszam, bo ty na mnie nie naciskałaś....Ale ty zrozum, że może minął rok może dwa lata ( od tego czegoś)  a ja nadal nie jestem gotowa żeby tak mówić ok ? Mogłabyś to uszanować. . . . Jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami i daj mi czas, chociaż nie wiem ile tego będę potrzebować.... Teraz trochę mi ciężko w sumie same wiecie dlaczego . . . Mam straszny mentlik w głowie. Czuję się jak w telenoweli .... Hahaha ale główna bohetarka nadal żyje ;d taaa brawo.... Potrzebuje was . . .  Nie chce być samolubna czy coś ten tegez . . . Chcę tylko zrozumienia....  Głupio mi, że to napisałam ale nie wiem jak inaczej zrobić żeby było miedzy naszą trójką dobrze . . . . To tyle do was....

Nie no dobra też chcesz . . . ? Spoko, przepraszam, Karina też . . .  

Hmmm dalszy ciąg ? . . . Tak myslę czy coś pisać czy też nie ale czuję, że jednak nie . . .  Po co mam coś pisać skoro i tak to nie ma sensu.....Moje starania sa na nić .... Nie wiem jak mam udowodnić.... (  za 50 lat? ....)  Nadal będzie tak samo....Nie będę sie publicznie użalać bo to nie tutaj chyba o to chodzi ( chyba ;d )  Trzeba udawać, ze jest " cool" "super" i w ogóle ohhh ahhhh....

Dziwnego gościa ostatnio spotkałam.... Masakra ludzie uważajcie a w szczególności wy kobiety ( tzn. na pewno silne jestesmy i w ogole ) (  Tak panowie kobiety są silne i proszę się z tego nie śmiać  ;d )  

Kurcze nie wiem co mam dalej ze swoim zyciem zrobić ;d  . . .  Iść jednak na studia ( jak się dostanę ;;d ) ? , Zrobić sobie rok przerwy? Może jednak iść do tego wojska o którym mówiłam na początku liceum ?  Iśc do policealnej ? Pracować ?  Wyjechać za granicę ? Czy też pogodzić to wszyystko z operacją,?, dzięki której  nie wiem co się ze mną stanie  ( jeśli ta ostatnia opcja to tylko po wakacjach bo chociaż one mają być " zajebiste " i nie bede sie wtedy martwić  co będzię gdy . . . ) 

 Mniejsza ;d  Teraz wyjeżdżam  ale postaram się wrócić ;d  

Buziaki obywatele Leszna i innych miast przed którymi sobie siarę zrobiłam ( wisi mi to )  :d 

POTRZEBUJESZ NIEOBECNOŚCI BY DOCENIĆ OBECNOŚĆ . . . . ( Prawda ? )