Wczorajsza sobota mimo wszystko jak najbardziej pozytywnie spędzona .
Koło 21 wybyliśmy nad jeziorko, z półtora godzinki posiedzieliśmy,
później troszkę Paradise, ale tam było już nudniej.
W każdym razie chcę już kolejny weekend.
Zmykam ogarnąć pokój i pewnie na Powstańców pójdę ; p
wieczorem rada drużyna, a od jutra szkoła .
O ścianę niszczysz pięści, miotasz się w bezsilności
Miałam jechać na rajd.
Ale nie, nie, nie -
JEBAĆ TO.