no i nadszedł czas na pseudozimę,
która ze wstydem na twarzy
okryła wszystkie niedoskonałości świata białym, zimno-mokrym fartuchem.
i w końcu jest ładnie.
Zimno w palce, ale ładnie.
***
w przyszłym tygodniu próbna matura...
i pierwsze wspólne chwile z nową Kochanką.
Mazdą 121 (Sedan;)
ach...
skąd wziąć siłę, by móc iść z podniesioną głową szeroka i krętą drogą życia...?