Hurra! Załadowało się.
Popustaczę sobię i też napisze notkę podsumowującą rok. Jestem w 3 gimnazjum, więc chyba muszę to zrobić póki mi wolno.
2012, był najlepszym rokiem jaki dotychczas było dane mi przeżyć. Wydarzyły się w nim najwspanialsze rzeczy, które uformowały mnie jako osobę, którą jestem dzisiaj. Co prawda w styczniu nie zapowiadał się tak dobrze. Najpierw była ta cala kłótnia z dzewczynami, która musiała się po prostu zdarzyć, bo gdyby nie ona nie zaprzyjaźniłabym się z jedną najcudowniejszych osób na świecie, a mianowicie Zosią! To jest chyba ten czas, w którym powinnam Ci za wszystko podziękować, za to że byłaś ze mną i tak wiernie mnie wspierałaś. Przepraszam, że budze cię o 7 w wakacje. Po drugie kłótnia sprawiła, że zaczęłam gadać z drugą najdziwniejszą, a zarazem najukochańszą osobę jaką poznałam Matyldą Woźną <3 Tobie, też dziękuję za te pieczątki i za inne rzeczy, ktorych mnie nauczyłaś, a z których istnienia pewnie sobie nie zdajesz nawet sprawy. Myślę, że to iż zaczęłyśmy rozmawiać sprawiło, przeniesienie się Ciebie oraz dwóch kolejnych osób za które bardzo dziękuję Bogu, że mogłam je poznać. Moniki i Dominiki. Monika, co do Ciebie - dziękuję Ci za wszystkie rozmowy o książkach, obgadywanie kogo się da, za to, że prawie umarłam przez alergie na Twoje koty. Dominika- ja w sumie poczułam z tobą 'więź' (jak to brzmi xD) od niedawna, dziękuję CI za to, że zawsze jesteś, że moge CI na wszystko ponarzekać, że motywujesz mnie do chudnięcia, i przepraszam, że kiedyś jak u Ciebie byłam to zrzuciałam Twoją świńkę morską. Wam obu dziękuję za wiele razy stawiane mi boboone. W wakcje była owocnie przeżyta pielgrzymka, z najbardziej kosmiczną osobą, która istnieje oraz z Królową Matką. Dziękuję wam (chociaż i tak tego nie przeczytacie) za największą ilość śmiechu ewer. Cudowną pelerynę, aj hef tu noł her, kapelusze Krisa. Przez Ciebie Nacia zaczęłam oglądać Skinsów <3 Potem były reko i wreszcie pogodzenie się z najbardziej radosną Olcią <3 Dziękuję Ci za ewrithink, Rzym, przepraszam za to że nie zrobiłysmy sobie zdjęcia z przystojnym Włochem i za to że zatrzasnęłam klucz w pokoju. Chcę podziękować również osobie, która się kompletnie tego nie spodziewa. Marika- dziękuję Ci, że byłaś przy mnie kiedy było źle. Między nami jest teraz jak jest. Dzięki Tobię tak naprawdę zblizyłam się do dziewczyn: Sylwia- dzięki Tobię nauczyłam się, że pozory mylą i dzięki za kalendarz. Zuzia- ty mi pokazałaś cudowną Rihanne i wywołaś tyle razy śmiech, ze tego nie da się zliczyć. Wera- nie jesteśmy blisko, ale dobrze, ze jesteś ;* i nareszcie Juliana- jesteś chyba najbardziej przełomową osobą tego roku. Dziękuję Ci, że poszłaś ze mną na wagary, przed nikim nigdy jeszcze tak się nie otworzyłam jak przed Tobą wtedy. Dzięki Tobie mam wiare w siebie i swoje marzenia. MIami na nas czeka!
Jeszcze raz wam wszystkim dziękuje, to przez was mogę powiedzieć z ręką na sercu, że jestem szczęśliwą osobą.
Ten rok już mija, boję się, że 2013 nie będzie tak udany dla mnie. Na pewno będzie rokiem zmian i podejmowania, oby dobrych, decyzji.