Jakieś skrupuły? Podobno są.
Kolejna część z cyklu:
"Obalamy mity, choć wcale nie. Nie obalam. Nie mity."
Skrupułów pozostało w nas wbrew pozorom całkiem sporo. Kociaki grzeczne, choć
nie chcą pić mleka mamy, ani z miseczki, robią kupkę na dywaniku i jedzą tylko nachos z Panamy.
Coś nie tak? Nie, czemu. Pisząc o swoim zepsuciu, zatraceniu, zagubieniu i rozterkach wolałbym nie trafiać na grono paralelne, szkoda po prostu małolatów. Nie opowiadam. Na zapajęczonych stylowo polibudowców też raczej nie, choć wyjątkowo porą poranną płodzę tekst, coś dla nich. W sumie już 9:00, pewnie na laborkach od godziny, w traperkach już ze dwie.
Korzystając ze sposobności 'bycia na internecie' chciałbym pozdrowić wszystkie
kandydatki na moją żonę. W komentarzach zostawiać linki do profili na naszej-klasie.pl.
Aa. Problemy z koncentracją! O tym miałem coś napomknąć. Cóż, trudno ich nie dostrzec.
Próbowanie specyfików natury nie ma prawa odnieść skutku, prawo jedynie może mi odebrać skruszone miny antyfocusingowe w bibułkach. Tego byśmy nie chcięli. Chociaż miałbym szanse na klip koło pierdla z człekokształnymi właścicielami amerykańskich krążowników za kilka lat. Tego byśmy nie chcięli.
Mniejsza. Warto jedynie uderzyć w trzyminutowy temat, bo 'ważny wykład' - oksymoron. Zdjęcie. Każdy chciałby mieć na nim klub, dupy i fury kolegów. My też. My mamy, nie na zdjęciach. Lans i peeleny. Koks i wóde. Młodzież patrzy i wyciąga wnioski - masz - nie pokazuj, nie masz - lansuj się, bo jutro możesz nie mieć okazji na ujęcie.
Rap Gra!
----------------------------------------------------------
"Wiesz stary, ja te .NEF'y zachowuje zawsze, sobie, wiesz, bo, mówisz - z imprezy, 'z imprezy', a tu czasem coś wiesz, zajebistego, i sobie mogę przerobić"
To Stary będziesz mógł sobie przerobić!
Inni zdjęcia: Prawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24