Hejka Misie<3
Dzis czuje się o niebo lepiej niz wczoraj.
Wstałam rano zrobić sobie śniadanie, pierwszy raz od 4 dni. Mama ucieszyła się, ze mam zamiar cos zjeść. Powiedziała również, ze "masz przeraźliwie wychudzony brzuch". Nie ma racji, ale schudłam 5 kg w 1,5 tygodnia. Jakim cudem?
Zjadłam kilka kęsów banicy i znów zaczęło robic mi się niedobrze. Muszę przyzwyczajać sie do jedzenia, bo chce wrócić do diety, bez jedzenia chudne o wiele mniej niż z nim.
Mam wspaniałego chłopaka, odwiedził mnie jak leżałam chora, starał sie być wyrozumiały i cierpliwy, bo miałam humorki, wczoraj wyszłam pierwszy raz od 3 dni na dwór, do lasu. 15 min jazdy rowerem zmęczyło mnie jak przebiegnięcie 2 km. Mięśnie mi siadają od niejedzenia.
Muszę iść do sanepidu po badania jak całkowicie wyzdrowieje i potem do lekarza pracy. Trzeba też porobic zakupy przed szkoła. Jezu wakacje się kończą. To trwało dla mnie jak tydzień...
Waga: 56.6