Głupie zdjęcie, ale przynajmniej wesołe.
Szturmem dodaję zdjęcia, teraz mam więcej czasu na wszystko.
Na wszystko, czyli na opierdalanie się.
Chociaz obserwując siebie nie mogę na plazy usiedziec, a raczej
ulezec 5 minut. Musze cos robic.
Przynajmniej dzisiaj moglam do woli zazyc kapieli slonecznej i naprawic
luki endorfin w moim mozgu ;)
Plany na wakacje
sa takie.
3 tygodnie pracy w Sarbinowie, nie wiem nawet co dokladnie bedziemy tam robic.
ale wazniejsze jest to ze pozniej czekaja mnie wakacje no prawie wymarzone
Egipt, 2 tygodnie straszliwego zaru z nieba. Cociaz z drugiej strony straszliwy zar z nieba to mamy juz teraz W polsce.
Ale wakacje w innym kraju wydaja sie bardziej interesujace....
Wlasnie trwa mecz, wszyscy procz mnie ogladaja. . .
Jaki wynik ?
Zmienilam czcionke na Helvetica, i niestety chyba nie ma znakow polskich....a ja je tak lubie, naprawde ;<