Pierwszy raz mogę stwierdzić, że to był P R Z E Ł O M O W Y rok. Naprawdę. W 100%. Wszystko, po prostu wszystko się zmieniło..!
Podsumowanie 2015 roku, głównie dla mnie, ale jeśli ktoś byłby zainteresowany, to sobie może poczytać, a co mi tam :P !
Wkraczając w 2015 byłam pełna obaw. Zaczął się złą 'wróżbą' - rozwalonym telefonem (...i o niewiele lepszym życiem).
Jednak tydzień po rozpoczęciu Nowego Roku poznałam Miłość Mojego Życia. Kto by pomyślał, że to się stanie na MOJEJ studniówce :P ?!
Wyjazd na narty do Włoch - lepsze i gorsze momenty, jednak z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że był naprawdę udany :)
A 19 lutego wydarzenie, które naprawdę mnie zdruzgotało. Musiałam pożegnać mojego najlepszego psiego przyjaciela, który towarzyszył mi prawie 12 lat... Tak szczerze do dziś nie potrafię się po tym pozbierać, ale czas leczy rany jak to mówią.
Marzec! Tatuaż ! <3 W końcu, w końcu, w końcu mam tatuaż :)) Pierwszy, ale na pewno nie ostatni. Chcę więcej, subtelniej, delikatniej, ale WIĘCEJ ! :D
Matury... tyle stresu, tyle emocji, ale ostatecznie ? Bardzo na plus. Jestem naprawdę szczerze zadowolona z wyników :D
A później tyyyle zmian..! Poznawanie się, te motylki, te wszystkie emocje, stresy, cała ta magia, która trwa do dziś i mam nadzieję,że już zawsze :)
Chorwacja ! PRZECUDOWNA ! :DD Poznałam tak wspaniałych ludzi :D Tyyyyle wspomnień !
A później 9 sierpnia... Jak ten czas leci... Zaraz pięć miesięcy... Tak Cię kocham. A to... wszystko trwa już dobre pół roku, a nawet troszkę, 'troszkę' więcej ;) :) <3
No i Hektorek zawitał w rodzinie :> Tak bardzo kocham pomagać zwierzętom...
Wrzesień - Kraków, Zakopane - razem <333
Konkretne wzięcie się siebie od końcówki września.... Ćwiczę sobie już 3 miesiące ponad i nie wierzę w to, że nadal mam motywację :D To aż niepodobne do mnie haha :D
Rozpoczęcie studiów... Tyle stresów, ale na dzień dzisiejszy jest naprawdę super. Wiem, że TO JEST TO.
No i tak naprawdę mogę powiedzieć, że właściwie już od końca maja moje życie z dnia na dzień staje się coraz piękniejsze włąśnie dzięki Tobie. I tak naprawdę wokół Ciebie kręci się cały mój ten rok :) Oby było tylko lepiej... Na to liczę.
Czego nauczył mnie ten rok? Przede wszystkim tego, że czasem trzeba być egoistą i popatrzeć tylko na SWOJE szczęśćie. Dzięki temu wszystko się ułożyło. Wyrzuciłam z życia wszystkie toksyczne osoby, pozostały te najbliższe, które naprawdę dobrze mi życzą. Jestem najszczęśliwszą osobą na ziemi. Oby tak pozostało.
I życzę Wam, a przede wszystkim sobie, żeby ten rok był stabilniejszy, spokojniejszy, równie obfity w dobre wspomnienia i emocje, żeby było jak najmniej tych negatywnych.
Podsumowując fragmentem jednej z moich ulubionych piosenek happysad'u: "nic nie zmieniać. tak jak jest, jest dobrze..!"
A zdjęcie z najlepszego Sylwestra na jakim kiedykolwiek byłam ! Mizerów zawsze spoko, czekam na powtórkę za rok ! :D bang !