photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 MAJA 2007

JACEK (Część I)

Imię: Jacek. Nazwisko: Niwicki. Obywatelstwo: polskie.

Danka ogląda paszport Jacka, ile w nim stempli! Dobrze mieć dzianych starych - myśli, patrząc z zazdrością za okno. Rozległy trawnik, różane krzaki, skalny ogródek, oczko wodne...

-  Kupię ci na imieniny w prezencie krasnala  mówi złośliwie, gdy Jacek wchodzi do pokoju z kartonem soku.

-  Krasnala? - Jacek marszczy brwi, nie załapał, o co jej chodzi.

-  Pół metra ogrodowego krasnala. Na większego nie będzie mnie stać.

-  Masz prawie rok na ciułanie. Jakoś uskładasz. - Staje obok niej i całuje ją w odsłoniętą szyję. Danka upina włosy, odkąd jej powiedział, że w takim wydaniu

podoba mu się najbardziej. - Kiedyś oglądałem na Discovery program o krasnalach. Wiesz, że są całe rzesze ich fanatyków i kolekcjonerów? Niesamowite, jak można zaśmiecać przestrzeń takim paskudztwem... - Wyjmuje paszport z jej rąk. - Skąd go masz?

-  Z twojej szuflady - przyznaje Danka. - Rozglądałam się za trawką.

Jacek rozlewa sok do szklanek, a dziewczyna wkłada dłoń pod jego bluzę.

-  No, daj mi zapalić... - mruczy, ciągnąc go na kanapę. Jacek jest zachwycony, że ona tak to lubi. To Danka mnie nauczyła wszystkiego - myśli czasem i nie może uwierzyć, że trafił mu się taki skarb. Zawsze był dość nieśmiały. Sam z siebie nigdy by się nie odważył do niej zbliżyć. Pół roku temu, na prywatce u Teresy, zaczęli razem tańczyć. Potem namówiła go na skręta. Trochę się

opierał, kiedyś podkradł papierosa matce, żeby spróbować, i wydał mu się ohydny.

-  Ten papieros jest inny, zobaczysz, że ci się spodoba... - kusiła tak długo, aż zapalił. Nie był pewien, czy mu smakował, raczej nie. Ani ten, ani żaden z następnych. Ale poczuł się bardziej wyluzowany niż kiedykolwiek przedtem. Mógł ją teraz całować, a nawet dotykać w ciemności. Tydzień później odwiedziła go w domu, wypalili po trawce i wtedy zrobili to po raz pierwszy. Od tej pory maryśka kojarzyła mu się ze spełnieniem. Starał się zawsze mieć chociaż kilka skrętów, dla siebie i dla Danki. Czasami wydawało mu się,

że maryśka sprawiała jej jeszcze większą przyjemność niż seks.



Anna Onichimowska, Hera, moja miłość

Komentarze

spinacz Jakie piękne imię "Jacek" :):):)
02/05/2007 22:54:50
Photoblog.PRO greenteam jaka chałupa;p
02/05/2007 14:39:47
harakiri kurcze, skąd ty tyle takich miejsc wytrzaskujesz?:D

a propo, ty byłaś u nas ostatnio w chacie czy mi się zdawałó? bo akurat przysypialam wtedy a potem to już zasnęłam całkiem, co mi się prawie nigdy w dzień nie zdarza..:P
02/05/2007 12:16:55
kochana666 ...a mury runą, runą, runą i pogrzebią stary świat
02/05/2007 11:26:45
samanalawce za kazdym razem gdy ta ksiazke czytałam to robiło mi sie 'cos' w brzuchu gdy ten rozdział czytałam:)
01/05/2007 17:10:09
zaren ;] dobre :>
01/05/2007 13:26:25
pplacebo Też lubię krasnale :D Pozdrawiam!
01/05/2007 11:52:51
missinsane uhmm.. nie wróże dobrze takiej miłości..

:*
01/05/2007 11:08:45
rudametalowiec01 o co chodzi a tym jackiem/?
01/05/2007 10:09:04
greyhell zielono mi...zieloooonoooo....MII!!!!!...:* < muaaaa >
01/05/2007 9:18:59
remembrance cudo < 3
podoba mi się < 3
aww.
01/05/2007 9:11:05
stuknieta ah :)
01/05/2007 8:56:52
czachencja Wydaje mi się, że dobrze mu się wydawało xD
01/05/2007 8:33:33

Informacje o dechosesetdautres


Inni zdjęcia: Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegames