Oj Martynka Martynka... Czas się wreszcie do cholery nauczyć, że nerwy powinno się trzymać na uwięzi i w niektórych sytuacjach należy po prostu UGRYŹĆ SIĘ W JĘZOR. Nie mam ochoty powiedzieć nic innego poza "ale zrypałam". Mam nadzieję, że uda mi się to naprawić, w przeciwnym wypadku będziemy płakać. Fajnie.
To kto chciał tam do mnie na zdjęcia...?
Użytkownik debsu
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.