Tak wiec po ponad trzech latach rozstajemy sie :(
smutno no ale co zrobic...
W weekend byly ostatnie zawody jak byl moj.
Piekne byly swietnie skakal, nawet P.Masłowski nas pochwalil
w L kombinowanym trzecie miejsce :D <3 staral sie bardzo
po dwoch latach pojechalismy ujezzdzenie :D juz nie uciekal z czworoboku zatrzymal sie gdzie trzeba
dostalismy 8!
Chcialam sprobowac Nke jechac ale niepotrzebnie. Bo tylko ja zepsulam ; p
Na rozprezalni myslalam ze bedzie juz zmeczony bo zgrupowanie i wgll a on brykal ;d
no i skakalam dosc sporawy okser bez zadnego zawahania :D
na parkurze lekko szalony jak zawsze jeden zero do drugiej za blisko i zrzutka na trojce bez sensu oddalam mu prawa wodze to wylamal wiec moja wina a na czworce spory okser i chyba on sie wystraszyl bo pasowalo i juz chcialam go ostroga dziabnac zeby odbil sie i dolecial a on stop walnał... prawie zlecialam ale go poklepalam i skoczylam troche mniejszy okser.
Bardzo zadowolona z niego <3
Kenzo de Blue ogierzy sie na wszystko co widzi :D widac ze juz lepiej sie czuje ; p chodzi z malym na padoku
w piatek bedzie weterynarz i obejrzy noge Rotuska :)
no a za dwa tygodnie MPJ :O stresuje siee juz; p
4 <3