Deprecha mnie atakuje. Kurde. Ide po czekolade, lody, cukierki i jakiśdługi smutny film!
Tragedia.
Egzamin z matmy ... na ostatnim była 3+ ... -,- zajebisćie
Na tym będzie gorzej. Juz iwdze moją ocene pod koniec roku z matmy. Chuj by to wziął.
Wypad nad morze jakoś to zawsze wydmucha z mojej głowy. Ale nie na długo.
Jutro powrót do szkoły. Kurwa kiwi.